Skuteczny artykuł blogowy. Oto 7 rzeczy, o których warto pamiętać!

Masz wiedzę, którą chcesz się dzielić na blogu? Świetnie, bo teraz czas zastanowić się, jak ją przekazywać. Zatem o czym pamiętać pisząc skuteczny artykuł blogowy? Na początek o tych 7 podstawowych rzeczach, dzięki którym artykuł odpowie na potrzeby czytelników, przyczyni się do większego ruchu na blogu, a także sprawi, że odbiorcy przyjdą po więcej. 

Słowo początek nie wzięło się tutaj z przypadku. Na ten temat przeczytasz tutaj niedługo cały cykl artykułów od ogółu do szczegółu. Najpierw skupimy się na stabilnych fundamentach, a potem przejdziemy dalej. Jak się pewnie domyślasz, dzięki temu wspólnymi siłami zbudujemy artykuły, z których chce się czerpać wiedzę i to bez zasypiania w połowie!

Teraz dowiesz się:

  • Na co zwrócić uwagę przed pisaniem artykułu?
  • Jak ułatwić czytelnikowi znalezienie tego, czego szuka?
  • Czego wystrzegać się jak ognia?
  • Jak ułatwić czytelnikowi zrozumienie trudnych zagadnień (albo poklepać go wirtualnie po plecach)
  • Co zrobić, by to SEO nie przerażało?

Grupa docelowa

Czyli do kogo kierowany jest artykuł. Tak naprawdę pisanie artykułu mija się z celem, gdy nie masz pojęcia, do kogo piszesz. Kto jest odbiorcą Twojego bloga? Komu przydadzą się Twoje treści? Gdy nie masz tego świadomości, to błądzisz we mgle. Możesz pisać rewelacyjne artykuły, spędzać nad nimi długie godziny a efekty będą znikome. O ile w ogóle jakiekolwiek zauważysz. Miej świadomość swojej grupy docelowej. Odpowiedz sobie na pytania:

  • Kim są osoby, do których chcesz trafiać?
  • Jakie są ich problemy?
  • Co chcą osiągnąć?
  • W czym możesz im pomóc?

A tak sprawdzaj, kto już Cię czyta. Jeśli masz już rozwinięte social media, to będzie ci łatwiej. Wystarczy, że poczytasz komentarze, zrobisz ankietę, czy sprawdzisz statystyki, jakie treści cieszą się największym zaangażowaniem. Dopiero zaczynasz? Bez obaw, to jeszcze nie powód, by się poddawać. Sprawdź, chociażby grupy biznesowe na Facebooku — czytaj i analizuj. Zadawaj pytania. Notuj odpowiedzi i twórz listę tematów, które możesz poruszyć w swoich artykułach.

Cel

Idziemy dalej. Jaki jest cel Twojego artykułu? Wyobraź sobie, że jesteś jego czytelnikiem. Co zyskałeś, poświęcając tę chwilę na jego przeczytanie? Co się zmieniło w Twoim życiu? W przypadku tego artykułu celem jest zwrócenie uwagi na to, co warto wziąć pod uwagę, pisząc artykuł. Jeśli właśnie to czytasz i następnym razem przy pisaniu zastanowisz się nad grupą docelową, celem, albo na przykład wykorzystasz storytelling, by coś wytłumaczyć, to cel tego artykułu został spełniony.

  • Po co jest Twój artykuł?
  • Jak ma się przydać czytelnikowi?
  • Co chcesz nim przekazać i dlaczego?

Oczywiście, mogłabym napisać artykuł, który nie ma większego celu, albo realizuje moją chęć, by coś napisać, jednak… Tutaj Chmielewska pisze, by inni mieli z tego pożytek. I tego się trzymam.

Spis treści dla czytelnika

W sieci nie czytamy tekstów od A do Z. Zazwyczaj je skanujemy, wyszukując najciekawsze informacje. Oczywiście, że znajdą się i tacy czytelnicy, którzy w tym momencie się oburzą i stwierdzą, że oni robią to od deski do deski, ale… Jesteście w mniejszości, naprawdę! 😉

Wyobraź sobie, że piszesz artykuł, który ma pomóc komuś w ustawieniu czegoś na stronie WWW. Jeśli będzie to osoba początkująca, to być może będzie musiała zapoznać się z całością, ale trafią się i takie, które będą potrzebowały wiedzy tylko z jednego akapitu twojego poradnika. Dlatego tak ważne są nagłówki i spis treści. Dla Ciebie to moment, a dla czytelnika to oszczędność czasu, bo:

Wie, co będzie w Twoim artykule i w którym momencie znajdzie tę najważniejszą informację, po którą przyszedł. 

Oczywiście, to miło, gdy ktoś przeczyta wszystko od deski to deski, ale nie oszukujmy się – nie zawsze tak będzie, a nie ma sensu tracić zainteresowanych czytelników fundując im długi blok tekstu, bez akapitów i nagłówków. Zwłaszcza gdy piszemy tekst mający zamysł edukacyjny bądź tutorial krok po kroku.

Storytelling

Tworzenie historii nie tylko sprawi, że Twój czytelnik z większym prawdopodobieństwem przeczyta tekst od deski do deski, a także jeszcze więcej z niego zapamięta. Dlatego nie bój się opowiadać na naprawdę różne sposoby. Nawet o przyziemnych rzeczach, które właśnie chcesz wytłumaczyć odbiorcy. W zwykłym opisie historii klienta, któremu pomogłeś może być doskonale zarysowany konflikt oraz emocje, które wbijają w fotel.

Tylko bez klątwy wiedzy!

Skoro czytelnik sięgnął właśnie po Twój tekst, by się czegoś dowiedzieć i nauczyć, to ma do Ciebie tyle zaufania, że wie, że dostarczysz mu tego, czego potrzebuje. Albo, chociaż dasz mu jakąś bazę wiedzy, którą będzie mógł potem samodzielnie pogłębiać.  Dlatego nie musisz pokazywać swojego obeznania w temacie używając trudnego branżowego słownictwa bądź żarcików znanych tylko w Twojej grupie zawodowej. Stosuj proste słownictwo, krótkie zdania. Nie komplikuj niepotrzebnie, tego, co dla Twojego odbiorcy może i tak być naprawdę trudne! Pamiętaj o misji tekstu i poprowadź czytelnika krok po kroku przez zagadnienia, które chcesz mu przekazać. Uwierz, że szybko to doceni i – co więcej – faktycznie skorzysta z Twojego tekstu. A o to właśnie chodzi!

To straszne SEO

Najwyższy czas skończyć z demonizowaniem SEO, tylko przełamać pierwsze lody i w końcu się z nim polubić. Zwłaszcza że w sieci znajdziesz sporo poradników tekstowych, video i checklist, dzięki którym, chociażby w podstawowym zakresie zadbasz o optymalizację swojego tekstu pod SEO. Mowa między innymi o:

  • umieszczeniu słowa kluczowego w tytule,
  • nagłówku,
  • w opisach zdjęć i grafik,
  • w odpowiedniej ilości w treści
  • i tak dalej i dalej.

Jeśli chcesz super przydatną checklistę, która ułatwi Ci optymalizację każdego tekstu pod SEO, to zajrzyj na tego bloga albo moje social media w najbliższych tygodniach. Będzie mała niespodzianka.

Interakcja z czytelnikami

Coraz mniej osób czyta całe artykuły, więc myślisz sobie: “jaka niby interakcja?”.  Jasne, nie zawsze, gdy postawisz pytanie na końcu tekstu (nawet najbardziej zadziorne i zachęcające do dyskusji, jakie tylko wymyślisz) uzyskasz w ogóle odpowiedź, ale to nie oznacza, że pod te artykuły masz nie zaglądać i nie starać się pomagać czytelnikom. Wprost przeciwnie! Testuj różne sposoby na wywołanie dyskusji i regularnie sprawdzaj komentarze na blogu. To prawdziwe źródło wiedzy o Twoich czytelnikach i ich potrzebach.

Zatem… Nie może być końca tego tekstu bez pytania. Domyślasz się jakiego? A najbardziej oczywistego, jakie nasunęło mi się właśnie teraz.

Czy dbasz o wszystkie wspomniane elementy, dzięki którym artykuł blogowy jest skuteczny? 

Add Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *